W ostatnią niedzielę byłam naprawdę złą dziewczynką... To nie to, co myślicie! Nie objadałam się słodkimi przysmakami ani nie pochłaniałam azjatyckiego jedzenia... Wręcz przeciwnie! Znęcałam się nad moim biednym ciałem w sposób wręcz nieludzki. Biedactwo... Gdyby było w stanie to zrobić, na pewno zadzwoniłoby na policję! Zabrało mnie na Fullflex Express Tour z udziałem Skrillexa, jak również wielu innych znanych DJ-ów. Trwało to prawie cały dzień i okazało się, że był to najbardziej niesamowity koncert na świeżym powietrzu w historii! Jednak na pewno wiecie, jak trudno jest znaleźć dobre, zdrowe jedzenie na tego typu imprezach, prawda? Zazwyczaj trzeba zadowolić się "przyzwoitym". Cóż... "przyzwoite" nie istniało nawet na tym konkretnym wydarzeniu. Jedynymi dostępnymi opcjami były tłusta pizza, za duże hot-dogi, hamburgery z drugiej klasy i oczywiście poutine! Ach, no tak, prawie zapomniałem. Były też jakieś dwie pozornie zdrowe kanapki z tortilli zrobione z niczego innego jak wędliny, sera i majonezu. Hmpft! Pomiędzy wkładaniem tego rodzaju gówna do mojego ciała, a wysyłaniem go w tryb głodowy, zastanawiałem się, które z tych dwóch rozwiązań było lepszym złem. Zdecydowałem się na to drugie... Po prostu nie mogłem się zmusić do włożenia w siebie tego rodzaju gówna. W końcu zdecydowałem się na jedyną w połowie przyzwoitą rzecz, jaką znalazłem na miejscu: gigantycznego miękkiego precla, zrobionego oczywiście z białej mąki i posypanego grubą solą. To musiało mi wystarczyć na cały dzień. Cóż, to i płatki, które zjadłem na śniadanie i Larabar, który przyniosłem ze sobą na poranną przekąskę. Nie tak źle, jeśli zamierzasz siedzieć i nic nie robić przez cały dzień. Ale to nie jest to, co robiłem, daleko mi do tego... Mówiłem ci, że to był przypadek poważnego nadużycia ciała! Mimo to, nie wyglądało to zbyt nieszczęśliwie, prawda? Warunki tego dnia były przytłaczająco gorące i wilgotne, rodzaj upału, który wysyła pot spływający po każdej części twojego ciała, bez ruszania nawet palcem.

Oczywiście przez większość dnia byłem na nogach, ale na tym nie koniec. Tańczyłam tak, jak nigdy wcześniej nie tańczyłam. Przez wiele godzin! Właściwie, to nawet nie nazwałabym tego tańcem. To było bardziej jak skakanie dookoła jak szalony maniak. Byłam w powietrzu przez połowę czasu... przez ponad 5 godzin, nie licząc przerw między występami. Mówię o prawdziwym "aktywnym" czasie. Mówię wam, intensywność muzyki, ciepło, tłum, światła, elektryczność w powietrzu, wszystko to po prostu przeniosło mnie do miejsca, o którym nawet nie wiedziałem, że istnieje. I nie, nie byłam naćpana (chociaż ktoś zapytał, co ja do kurwy nędzy naćpałam!) ???? Sheesh, chciałbym tylko móc być tak intensywny za każdym razem, gdy ćwiczę! Ach, prawda, zapomniałem wspomnieć, że woda była również BARDZO skąpa! Przy cenie 5$ za sztukę, człowiek ma tendencję do pozostawania po suchej stronie... Chociaż sądząc po tym zdjęciu, byłam cała POZA suchością... nie jestem zbyt pewna, czy byłam mokra od wody, którą nas spryskiwali, czy to był pot, ale niezależnie od tego, byłam w tym samym stanie przez wiele godzin. Myślę, że tego dnia spaliłem sporo kalorii...

A wszystko to przy mocno niedożywionym żołądku i mniej niż optymalnie nawodnionym ciele! Dlaczego mówię wam o tym wszystkim? Ponieważ kiedy tam byłem, podskakując, myślałem tylko o tym, jak cholernie szczęśliwy, nie, zrób to cholernie DUMNY byłem, że moje ciało będzie wystarczająco sprawne i zdrowe, aby wspierać mnie przez to wszystko. Miałem czas mojego życia, i gdybym był tam, gdzie byłem kilka lat temu, nic z tego by się nie stało. Po prostu stałbym tam i spokojnie oglądał show. Przegapiłabym tak wiele! Teraz żałuję tylko jednego: chciałabym wziąć ze sobą kilka Larabarów więcej! Pewnie już się domyśliłaś, że te Larabars zrobiłam w domu używając trochę tej pysznej "Nutelli", którą ostatnio stworzyłam. Zrobiłam o wiele za dużą porcję dla jednej osoby, aby kiedykolwiek dotarła do dna słoika zanim się zepsuje, więc postanowiłam być kreatywna i zrobić coś z tym. WOW! Jestem szczęśliwa, że to zrobiłam! Nie sądzę, że kiedykolwiek kupię Larabars ponownie. Są tak łatwe do zrobienia, że mam wrażenie, że będę wymyślać niezliczoną ilość różnych kombinacji smakowych. Dodatkowo, robiąc je sama, mogę dodać inne smakołyki, takie jak siemię lniane i kokos, których Larabary nie mają w składzie. WIN! Następnym razem, spróbuję dorzucić trochę białka w proszku...

Warto przeczytać